czwartek, 4 października 2012

Rozdział XIV - Nina... jak ja moglam cię zostawic?!-

Obudziły mnie jasne promienie słońca , wpadające do jaskini i silny podmuch wiatru. Jednak (ku mojemu zdziwieniu) było mi całkowicie ciepło.
Moja głowa nie leżałam też już na zimnej posadzce , ale na... kolanach Phila.
Spojrzałam na niego nieprzytomnym wzrokiem.
-Obudziłaś się- powiedział , patrząc na mnie
-Yhm- mruknęłam , podnosząc się- Co ja tu robię? Przecież leżałam tam...
-Tak się trzęsłaś że aż mnie obudziłaś. Więc cię przytuliłem. Masz- rzuci mi 3-bita- to twoje śniadanie.
-Jakże zdrowe - mruknęłam
-I praktyczne. - dodał- Nie marudź , tylko zjedz i rusz cztery litery. Musimy się rozejrzeć po okolicy
-Jaki miły- zironizowałam
-Odezwała się miss optymizmu- prychnął
-Nie obrażaj mnie- syknęłam , po czym wzięłam łuk i miecz i wyszłam z jaskini, a Phil po mnie
Jak minął ten dzień?
Nijak. Phil cały czas prowadził , a ja znudzona za nim.
Cały dzień łaziliśmy bez celu. Przeszliśmy z dwadzieścia mil , jeśli nie więcej.
-Phil!- zawołałam , w pewnym momencie -Nie mam zielonego pojęcia gdzie mnie ciągniesz , gdzie jesteśmy i która godzina , ale jestem cholernie zmęczona!
-Nie marudź , skarbie - odpowiedział , po czym chwycił mnie za ramię i popchnął do przodu. Puścił mnie i ruszył dalej. Nawet nie chciało mi się komentowac tego skarba.
-A czy ja marudzę?- syknęłam , zła gdy mnie minął
-Tak... No ale chodź , prześpimy się , jest juz późno.
No i pociągnął mnie do jakiejś dziury. Jej wnętrze opiszę jednym słowem:FUJ!
-Ty idź pierwsza spać , ja obejmę wartę- powiedział Phil , siadając na ziemi
Miałam ochotę się kłócić , ale jeszcze zanim otworzyłam usta , ten  odezwał się
-Widac że jesteś padnięta więc zamknij tą swoja sliczną buźkę i idź spać
-Nie będziesz mi rozkazywał!- warknęłam , ale oczy mi się już kleiły. Usiadłam i wzięłam nóż do dłoni , aby go zaostrzyć jednak-usnęłam 
Nagle wylądowałam w... domku Demeter w Obozie. Na jednym z łóżek siedziała nastolatka z bujnymi blond włosami , które miały czekoladowe pasemka.
Dziewczyna siedziała w głową między kolana.
Płakała.
-Nina?- zapytałam cicho , a ta , jakby na odpowiedź , uniosła głowę. Jednak nie spojrzała na mnie tylko na sufit. Tusz do rzęs spływał jej po zaróżowiałych od płaczu policzkach. Również jej kremowa tunika miała... najróżniejsze ślady , sama nie wiem po czym a czarne rurki były poobcierane.
-Co ja temu chujowi zrobiłam?- zapytała przez łzy... Wówczas poczułam że stało się coś na serio złego. Nina rzadko przeklinała- Jaka ja jestem naiwna - ciągnęła swój monolog- jak  mogłam mu zaufać? Ale ... nie rozumiem jak mógł mnie tak wykorzystać... ma wszystko a chce jeszcze więcej... -po czym zniżyła swój to i powiedziała- ty tylko jeden raz Nina, idź i daj mu tego co pragnie... Kariery przez łóżko mu się zachciało! Córkę do łóżka jakiegoś obleśnego gościa chciał wstawić... dziewicę kuźwa...
I w tedy usłyszałam piosenkę... Waka Waka... dzwonek Niny z telefonu. Moja przyjaciółka , powoli wyciągnęła dłoń po swojego samsunga.
Chwyciła go i spojrzała na ekran.
Nie mal od razu upuściła go na podłogę , z oczami jakby we mgle.
Spadając , jej telefon uderzył o zieloną słuchawkę.
Usłyszałam niski męski głos
-TY MAŁA SUKO!-wydarł się facio w telefonie , na co moja przyjaciółka zareagowała płaczem. -TY SKOŃCZONA DZIWKO! JESZCZE CIE DORWIE , A W TEDY SIĘ POLICZYMY! Kontrakt mi zrujnowałaś! Trzeba było cię kajdankami zakuć do tego łózka! Thomson miałby dziewicę na noc , a ja 20 000 tysięcy! Ale nie martw się dziwko... już po ciebie jadę. Tylko kilka kilometrów mi zostało do tego twojego Obozu... tak ... już po ciebie jadę , szykuj się ty zdziro... wyciągnę sie stamtąd i od razu do Thomsona jedziemy! Przeprosisz go na kolanach zrozumiałaś?! I... wiesz co? Powiem mu żeby sobie kolegów zaprosił , szwedzki , żywy stół będą mieć... O! Tak.. już widzę to pole truskawek. Idę po ciebie...
Teraz wiedziałam kto to...
To ojciec Niny , tak jej groził.
Na te słowa , blondi gwałtownie zerwała się z łóżka po czym podbiegła do szafki (po drodze zdeptując telefon) i chwyciła wielki nóż , myśliwski...
Usiadła na łóżku i cała w łzach zawołała
-Wybaw mnie matko!
Po czym uniosła prawą dłonią nóż i wbiła sobie w żyły.
Krew trysnęła i Nina upadła na poduszkę.
-NIE!- wydarłam się , ale obraz si rozmazał... zobaczył jeszcze tylko pawia , który znikąd pojawił sie przy jej łóżku.
 -NINA! - obudziłam się z krzykiem.
-Adara!- Phil, mną potrząsnął  , a ja spojrzałam na niego wielkimi oczyma- Adara... dobrze sie czujesz?...
-Nina- powtórzyłam , czując jak pot oblewa moje czoło. -Phil!- zawołałam po kilku sekundach ciszy- Daj mi kasę!
-Jaką..? Adara , co sie dzieje?
-Nina nie żyję!- odkrzyknęłam , wstając i zaczynając przeszukiwać kieszenie. Musiałam zobaczyć co z Niną. Musiałam.. Jak ja mogłam ją zostawić?!
-Że co?- zapytał Phil  mając w swoich błękitnych oczach strach- Dziewczyno co ty gadasz?! Jak to Nina nie żyje? Ty się słyszysz?
-Podcięła sobie żyły!
-CO?!
-To co słyszysz! Śniła mi się!
-Ale dlaczego miałaby...
-Jej ojciec!
Zrobił wielkie oczy
-Widziałaś jej ojca?
-Nie , słyszałam ... on chciał ja wsadzić do łóżka jakiemuś Thomsonowi , a ona... nie wiem , nie zgodziła się albo uciekła... a jej ojciec pojechał do Obozu żeby ją stamtąd wziąśc!
-Ale , to był tylko sen- odpowiedział spokojnie już Phil , chwytając mnie za dłoń- Adara... to był tylko koszmar...
-NIE!-zawołałam przez łzy...- Ona popełniła samobójstwo , rozumiesz?! Zabiła się!
Jednak zaprzestałam dalszych poszukiwań , tylko spojrzałam na blondyna
-Nina...- zaczęłam się powtarzać- O bogowie... Nina....
Phil , chwycił mnie za podbródek , tak żebym spojrzała mu w oczy
-Już drugi raz płaczesz- wyszeptał z lekkim uśmiechem - Nienawidzę tego... ale masz taki piękny uśmiech... proszę ... pokaż go
-Niby jak?- zaszlochałam
-Widziałaś jak popełniała samobójstwo... może ja odratują...
-Może , nic nie pomoże...
-Adara...- wyszeptał , ocierając drugą dłoniom łzy z mojego policzka - Chejron nie pozwoli jej umrzeć ,   a jej ojcu wedrzeć sie do Obozu.
-Masz rację- przyznałam
Uśmiechnął się
Położyłam głowę na jego kolanach i zasnęłam....
Phil śpiewał mi kołysankę...

2 komentarze:

  1. Świetny!
    JEjku biedna Nina...
    Pisz następny rozdział!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. NIIIINAAAAA!!! [ryczy] Ja Cię zamorduję za ten boski rozdział!

    OdpowiedzUsuń